Tym razem nie będzie o Intermacie… A dlaczego? Bo będzie o
ładowarkach Caterpillar. Jak zaskakująco by to nie brzmiało, największy
światowy producent maszyn budowlanych nie weźmie udziału w paryskich targach. Nie
znaczy to jednak, że nie ma nic nowego do zaoferowania.
W tym roku Caterpillar obchodzi 30-lecie produkcji
koparko-ładowarek; przez ten czas powstało ponad 300 tysięcy tych maszyn.
Jubileusz zbiega się w czasie z wprowadzeniem na rynek nowej serii F2. Składa
się ona z 5 modeli: 427F2, 428F2, 432F2, 434F2 i 444F2. Nowością w nich jest
kabina i silniki.
Wszystkie nowe modele są wyposażone w silniki Cat C4.4 Acert
(428F2, 432F2, 434F2 i 444F2) lub Cat C3.4B (427F2), odpowiadające normie
emisji spalin Stage IIIB. W przypadku Cat C4.4 Acert osiągnięto to z
wykorzystaniem selektywnej redukcji katalitycznej (SCR), zaś drugi silnik jest
wyposażony w filtr cząstek stałych. Zaletą nowych koparko-ładowarek jest także
10-procentowa oszczędność w zużyciu paliwa, która przy zastosowaniu trybu Eco
może się jeszcze zwiększyć.
Nowe kabiny zapewniają lepszą widoczność i komfort jazdy. Są
wyposażone m. in. w podgrzewane siedzenia i radio z Bluetooth. Kabina jest
także bardziej wyciszona w porównaniu do poprzednich wersji.
Na koniec trochę liczb. Masa modeli serii F2 wynosi od 8108
do 9606 kg,
moc – od 75 do 101 KM.
Maksymalna głębokość kopania u wszystkich modeli to 4,7 m z ramieniem
standardowym i 5,6 m
z ramieniem teleskopowym. Każda z nowych koparko-ładowarek osiąga maksymalną
prędkość jazdy 40 km/h.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz